Klucze

Dziś opowieść o kluczach. Każdy zna różne rodzaje kluczy. Znamy klucze do otwierania zamków, klucze narzędziowe, są też słowa-klucze. O kluczach do zamków nie będę pisał bo od razu mi się klucze do Fiesty przypominają (każdy kto miał/ma starego forda wie, że można go gwoździem zamknąć, ale nawet oryginalnym kluczem nie da się go otworzyć). Będzie słowo o kluczach narzędziowych. Jako, że jestem absolwentem wydziału Mechanicznego Technologicznego Politechniki Ślaskiej, klucze narzędziowe nie były mi obce.  Jednak na kopalni poznałem dwa nowe klucze.
Klucz MM - klucz majzel młotek - jak się czegoś odkręcić nie da to trzeba to majzlem i młotkiem traktować tak długo, aż części są rozłączone.
Ciepły klucz - palnik acetylenowo-tlenowy - jak się czegoś odkręcić nie da to trzeba wypalić palnikiem.
I będzie też słowo o słowach-kluczach. Najbardziej powszechnym słowem kluczem na terenie RP jest "kurwa". Tym można otworzyć każdy zamek. Jednak ja chciałem o śląskim idiomie "łon" w wszystkich jego odmianach tj. łonaczyć łonego, łony, wyłonaczyć, złonaczyć, itd. itp. ten wyraz zastępuję wszystkie rzeczowniki i czasowniki i co ciekawsze (jak godo jeden pies) żodyn nie mo wątpliwości o jaki rzeczownik czy czasownik chodzi.

o łonym istnym było

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz