Laurka

Jako że dziś przypada 36 rocznica moich urodzin (drugi raz stałem sie pełnoletni, a gupi jestem tak jak byłem), Maksior narysował dla taty rysunek-laurkę. Zaskoczenie było tym większe, gdyż wczoraj pracowałem na 16:30 i do domu wróciłem już po północy. Domownicy już oczywiście spali, ale na stole leżały rysunki. :D


Ucieszyłem się, nie mniej nie miałem pewności co autor miał na myśli i co ów rysunek przedstawia. Więc dziś rano dopytałem autora :) Są to oczywiście kwiatki sztuk 2, trawa sztuk 1 oraz pszczółka sztuk 1. Co do napisu wątpliwości nie było. Poniżej rysunek z zaznaczoną pszczółką :> A gdy wiecie już gdzie jest pszczółka to macie azymut na inne przedmioty rysunku :>


P.S.Dla takich chwil warto szamotać się codziennie ze swoimi słabościami. Warto użerać się otaczającymi nas rożnej maści nieprzychylnymi czy nawet wrogimi sytuacjami lub osobami. Warto żyć dla takich chwil!!! Takie akcje dodają do pogody ducha 600 a może nawet 700 :>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz